Preparaty ziołowe musimy stosować regularnie i czasem dłużej niż leki o składnikach chemicznych, ale wiele osób twierdzi, że w perspektywie długoterminowej cierpliwość i konsekwencja opłacą się i nasz organizm tylko na tym skorzysta.
Nie należy ignorować objawów
Żyjemy szybko, pod presją domowych i zawodowych obowiązków. Nie mamy czasu na chorowanie: denerwuje nas ból głowy, przeciążonych mięśni, przejedzonego brzucha. W przypadku dyskomfortu natychmiast sięgamy po tabletkę – najlepiej forte, max, sprint, by pozbyć się dolegliwości jak najszybciej. Rzadko kiedy zastanawiamy się nad tym, że ból to sygnał od organizmu, że dzieje się coś niedobrego. Może jesteśmy przemęczeni, a może rozwija się stan zapalny? Jeśli ignorujemy te objawy, to zwykle płacimy za to podwójną cenę – dłużej i trudniej przechodzimy nawet zwykłe przeziębienie. Zamiast skrócić kurację, wydłużamy ją.
Warto zaufać mocy natury
Osoby, który preferują naturalne sposoby leczenia rzadziej doświadczają takich nieprzyjemnych sytuacji. I to nie dlatego, że mają mniej zmartwień lub się nie stresują się (choć to znacząco pomaga!). Po prostu wierzą, że ziołowe terapie oddziałują na organizm mniej intensywnie, tak, by nie rozregulować naturalnych systemów obronnych naszego organizmu. Przedkładają naturalne składy leków nad silne, ale chemiczne. Oczywiście bywają sytuacje, gdy ziołowe preparaty nie wystarczają i trzeba sięgnąć po mocniejszy lek. Jednak w codziennej profilaktyce takie działanie u nich się sprawdza. Pewnie nie bez przyczyny są to osoby, które w świadomy sposób sięgają po zioła, bo wierzą, że zdrowy styl życia powinien obejmować nie tylko dietę, aktywność fizyczną, ale i dbałość o zdrowie w sposób jak najbliższy i zgodny z prawami natury.